Moje pierwsze, a właściwie drugie lampiony, wcześniej była metamorfoza starego lampionu. Lampiony zakupione po złotówce już z gotowym efektem szronu. Świetnie się sprawdzą na przykład podczas romantycznego wieczoru we dwoje.. Jak tylko zakupie efekt szronu, na pewno takich lampionów pojawi się więcej. W głowie siedzi mi też lampion z butelki z ledowymi światełkami. Widziałam taki na jednej z grup ma fb i bardzo mi się spodobał i mnie zainspirował. Póki co jestem w trakcie tworzenia propozycji na dzień nauczyciela, a w między czasie pokazuje lampioniki:)
Zawijasy na dole lampionów powstały z kleju na gorąco. Koronka u góry przy brzegach to odbicia pędzla gąbkowego z czarną farbą akrylową. Dół lampionów przemalowany na czarno następnie zabielony perłową farbą z Cadence. Kropeczki to konturówka 3D. Kokardki i różyczki to wyciski z Das, również przemalowane perłową z Cadence. Na koniec lakier połysk dla zabezpieczenia pracy.
Witam i zapraszam do mojego świata decupagu!!! ,,Człowiek tylko wówczas jest szczęśliwy, kiedy interesuje się tym, co tworzy". - Fromm Erich. Jestem żoną i mamą trójki kochanych skarbów. Decupage to mój sposób na smutki i stres. To chwila relaksu i odskocznia w natłoku codziennych obowiązków, których nie jest mało przy trójce małych dzieci. Mam nadzieję, że spodobają wam się moje prace i zostaniecie ze mną na długo:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam i zachęcam do komentowania:)