piątek, 26 października 2018

Magnesy Anioły

I kolejne magnesy, a właściwie przeróbka kilku magnesów z wcześniejszego postu gdzie też pokazywałam magnesy. Jakoś nie za bardzo podobała mi się wersja magnesów na dzień nauczyciela, więc wprowadziłam kilka zmian:) Niestety koniec końców magnesy nie trafiły do Pań przedszkolanek bo sezon chorobowy u moich dzieci niestety się rozpoczął  i nie może się zakończyć.
A może ktoś zechce je przygarnąć:)







czwartek, 18 października 2018

Ozdobna ramka pod tytułem ,,Lustro"

Moja praca konkursowa w grupie Skarbnica decupage. Temat pracy konkursowej to ,, Lustro".
 Moja praca znalazła się w pierwszej dziesiątce, zajęła bodajże 7 miejsce jeśli dobrze policzyłam.
Lustro zwierciadło duszy jak mówią, choć nie każdy z nas lubi swoje odbicie w lustrze. Nie wszyscy akceptują siebie...co rodzi czasem wiele problemów w życiu codziennym. Pamiętajmy, że każdy z nas jest jeden jedyny w swoim rodzaju, wyjątkowy i niepowtarzalny i najbardziej liczy się postawa naszego serca  bo Bóg patrzy właśnie na nie.


sobota, 13 października 2018

Zakupy sierpień wrzesień 2018

Zakupowy zawrót głowy, to wręcz choroba...to uczucie, kiedy aż cię skręca, żeby kupić cokolwiek z przydasi, choćby jedną drobną rzecz i to rozglądanie się co może ci się przydać. Rozumiecie mnie...prawda:)? A to zbiór moich zakupów z 2 ostatnich miesięcy.


        Szablony na zamówienie wykonane przez Unicatti.


     Foremki od Pani Tiny Lubczyńskiej.


W końcu akryl z Castoramy do moich koroneczek. Kupiłam też latex bo na jakimś filmiku na youtubie widziałam, że nadaje się do foremek, ale jeszcze nie wypróbowałam. Jak wypróbuję to dam znać o efektach:)


Oczywiście nie mogło też zabraknąć moich ukochanych produktów z Cadence jak zawsze z Ewka sklep.


                                                   I na koniec rameczki z Dekor Wood.

czwartek, 11 października 2018

Magnesy na dzień nauczyciela i nie tylko....

Przepraszam, za moją nieobecność tutaj, jakieś choróbska się przyplątały do nas i nie chcą się odczepić. Dzieci nawet nie zdążyły dobrze zacząć chodzić do przedszkola, bo ciągle coś, jak nie gardło to zęby....masakra już wymiękam, bo nie wiem jak wzmocnić ich trochę, żeby tak nie chorowały. Dobrze, że chociaż mój najmłodszy się jakoś trzyma...przynajmniej na razie.  Dłuższy czas już pracowałam nad magnesami na lodówkę ...jakieś 2 tygodnie będzie albo więcej nawet. Wszystko przez te choroby, albo po prostu przez brak czasu. Z doskoku, raz dłubnę to, raz tamto i tak się dłuży, ale dziś wreszcie są i mogę się nimi z Wami podzielić, magnesy na dzień nauczyciela i nie tylko :)